Kraina refleksji

Założyłyśmy tego bloga, ze względu na potrzeby szkolne. W związku z tym, że należymy do redakcji gazetki szkolnej naszego gimnazjum, blog będzie poświęcony naszym refleksjom i opiniom na rozmaite tematy. Każdy post będzie miał inną formę prasową, takie jak : recenzje, sondy, felietony, komentarze czy wywiady. Mamy nadzieję, że zainteresują Was te wywody, a nasza praca nie pójdzie na marne. Dzięki temu blogowi pogłębicie wiedzę na temat dziennikarstwa i dowiecie się nieco o otaczającej nas na codzień rzeczywistości. Miłej lektury!

czwartek, 7 czerwca 2012

Nie mam facebook’a – nie istnieje?

               Pewnego dnia usłyszałam rozmowę dwóch przyjaciółek:

- Widziałaś na facebooku?
- Ale co? – pyta jedna z nich.
- No jak to, co?! Klara jest w związku z Tadkiem!
- No właśnie też Ci miałam o tym mówić! Ciekawe ile to potrwa? Tydzień?
- No, a Renata dodała nowe zdjęcie. Okropne!

- Wygląda na nim strasznie, a Olek i tak skomentował jej zdjęcia i dał ,,Lubię to!”.
- No, co Ty? Nie widziałam. Jak przyjdę do domu to od razu zobaczę!

                Konwersacja dziewczyn dała mi wiele do myślenia. Czym tak naprawdę jest facebook? Czy w dzisiejszym społeczeństwie taki portal jest niezbędny dla każdego człowieka? Przecież to nie miało tak wyglądać! Został on założony po to, aby ułatwiał ludzią komunikację między sobą. A więc pozostaje pytanie, czym stał się w ciągu ostatnich lat? Maszyną, która upublicznia wszystkim znajomym i nie tylko swoje zdjęcia, najskrytsze sekrety, marzenia, miłości, myśli? W końcu wzięłam się w garść. Opamiętałam się i dzięki zdjęciu facebookowego uroku rozpoczęłam normalne, bez uzależnienia życie. Jak udało mi się to zrobić i jakie uczucia towarzyszyły mi podczas tego rytuału przeczytacie to w dalszym moim wywodzie.

                Moja decyzja nie została podjęta pochopnie. Przez kilka dni zastanawiałam się nad tym robiąc listę, która ułatwi mi wybór. Rozpoczęłam od plusów posiadania facebook’a. No właśnie, ma jakieś? Owszem. Każda rzecz ma pozytywne jak i negatywne cechy. Facebook też je posiada, ale jakie?

                Portal na pewno ułatwia komunikację między ludzką. Dzięki niemu możemy bez problemu wejść na czat i porozmawiać z wybraną osobą. Nie musimy się wysilać poprzez dzwonienie czy pisanie sms-a – w końcu to są koszty.

                Portal również pozwala nam na dowiadywaniu się, kto co robi, czym się zajmuje, z kim jest w związku, do jakiej szkoły chodzi, z kim się przyjaźni, co lubi, czym się interesuje… i można tak wymieniać. Taki sposób upubliczniania swoich danych dla znajomych jest wielką korzyścią. Mogą dowiedzieć się o Tobie nieco więcej, co pozwoli im na większy wybór tematów do rozmowy z Tobą.

                Dodając zdjęcia możemy poczuć się dowartościowani i wszystkie kompleksy nagle znikną. Czym to jest spowodowane? Natomiast wrzucając swoje zdjęcie do Internetu, osoby, które je oglądają klikają przeważnie ,,Lubię to!” .Również dodawane komentarze typu ,,Ślicznie”, ,,Pięknie”, ,,Ładnie” – są standardem, ale jednak podwyższają one samoocenę i pozwalają poprawić swoje samopoczucie.

                Na liście pozostały jeszcze minusy posiadania konta na tej stronie. Umieszczając swoje dane osobowe typu: imię, nazwisko, pochodzenie, różnego rodzaju wpisy na tablicy czy zdjęcia jesteśmy narażeni na niebezpieczeństwo. Umieszczamy w Internecie ważne informacje, które są widoczne dla różnych osób. Chyba, że wcześniej zablokujemy sobie konto przed nieznajomymi. Jednak pozostają fałszywi znajomi, którzy mogą to w perfidny sposób wykorzystać.  

                Kolejną wadą facebook’a  jest zero prywatności. Niestety wiadomości, które my sami przesyłamy do Internetu powodują, że stajemy się osobą publiczną. Jesteśmy ,,na językach” innych, przez co niszczymy swoją opinię wśród grona znajomych.

                Dodając zdjęcia na facebook’a, które są w różny sposób kontrowersyjne, pociągające czy o dwuznacznym znaczeniu jesteśmy narażeni na pedofilii, jak i nie tylko. Fotografie z Internetu mogą być ściągane przez innych użytkowników i w ten sposób przekazywane dalej. Również trafiają bez naszej wiedzy kompromitujące naszą osobę zdjęcia czy filmiki. Taki przepływ informacji jest zagrożeniem dla naszej psychiki. Prowadzi on najczęściej do tragicznych wypadków.

                Ostatnią wadą, jaką posiada owy portal jest to, że pochłania on mnóstwo czasu. Powoduje, że można uzależnić się od niego. Taki styl życia może nas doprowadzić do wielu nieszczęść. Nieodrobiona praca domowa, czerwone oczy, nieprzespane noce to jedne z wielu czynników nałogu. Przychodząc do domu po szkole rzucamy tornister w kąt i siadamy przed komputerem włączając znany nam dobrze portal. Zamiast zająć się nauką, spotkaniami ze znajomymi, sprawami rodzinnymi to całe nasze życie może przelecieć przed monitorem wyświetlającym stronę ,,Facebook”.

                Na mojej liście zwyciężyła pozycja negatywnego posiadania facebook’a. W związku z tym postanowiłam usunąć konto. Nie było to takie łatwe, gdyż przyzwyczajenie, które nabrałam w ciągu roku nie pozwalało mi o nim całkowicie zapomnieć. Włączając przeglądarkę internetową wpisywałam od razu face… jednak opamiętywałam się i nie wchodziłam na tą stronę. Nie mam konta już od paru tygodni i nie powiem, jest ciężko. Można powiedzieć, że ‘’tęsknie” za nim. Jednak moja decyzja jest nieodwołalna. Ten portal wykańczał mnie, chociaż początkowo tego nie zauważałam. Postanowiłam jednak kiedyś założyć, facebook’a, ale nastąpi to wtedy, gdy nie będę przyciągała do tego portalu większej uwagi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz