Kraina refleksji

Założyłyśmy tego bloga, ze względu na potrzeby szkolne. W związku z tym, że należymy do redakcji gazetki szkolnej naszego gimnazjum, blog będzie poświęcony naszym refleksjom i opiniom na rozmaite tematy. Każdy post będzie miał inną formę prasową, takie jak : recenzje, sondy, felietony, komentarze czy wywiady. Mamy nadzieję, że zainteresują Was te wywody, a nasza praca nie pójdzie na marne. Dzięki temu blogowi pogłębicie wiedzę na temat dziennikarstwa i dowiecie się nieco o otaczającej nas na codzień rzeczywistości. Miłej lektury!

piątek, 8 czerwca 2012

Czy współczesne rodziny potrafią ze sobą rozmawiać?


            Śmiało można wyciągnąć wniosek, że w dobie komputerów, Internetu, telefonów i telewizji mamy do czynienia z zachwianą relacją wśród członków rodzin. Wedle definicji słownikowej rozmowa odbywa się między dwiema lub kilkoma postaciami za pomocą słów. Zatem stawiając sobie powyższe pytanie czy możemy to stwierdzić? Temat sugeruje tylko dwie możliwości ,,tak” albo ,,nie”, a może jest jeszcze jakaś, której ludzie jak do tej pory nie odkryli?

            Swój wywód zacznę od cytatu z książki Barbary Kosmowskiej pt. ,,Buba” - ,,Ale my nie wiemy, czy się rozumiemy, bo nic o sobie nie mówimy”. Przedstawiony fragment niewątpliwie wskazuje na to, że współczesne rodziny nie poświęcają czasu na wspólne rozmowy przy stole. Żyjemy w czasach gdzie elektronika opanowała każdego z nas. W mieszkaniach znajdują się urządzenia elektroniczne, którym to oddajemy każdą wolną chwilę. Staje się to naszym nałogiem z którego mało kto rezygnuje z powodu chęci bycia ’’na czasie”. Powoduje to ograniczenie konwersacji między bliskimi i przyczynia się do tego, że własna rodzina tak naprawdę nic o nas nie wie.

            Przytaczając kolejny kawałek opowiadania Barbary Kosmowskiej wyrażający: ,,Od dłuższego czasu rozmawiamy z telewizorem. W dodatku oczami”. Potwierdza on moją hipotezę, która wskazuje na to, że ludzie w dzisiejszych czasach są przywiązani do elektroniki. Obecnie każdy u siebie w domu posiada telewizor, komputer, Internet czy telefon komórkowy, który po pewnym czasie użytkowania staje się niebezpieczeństwem dla nas samych. Coraz bardziej przyzwyczajamy się do niego i żarliwie pragniemy spędzać z nim więcej czasu niż z własną rodziną.

            Powołując się na słowa Ludwika Jerzego Kerna o treści ,,To umiera piękna sztuka rozmowy” moja opinia na temat nowoczesnych rodzin zostaje potwierdzona. Przypuszczając, że członkowie familii nie rozmawiają ze sobą z powodu braku czasu i odpoczynku staje się to nieco trudniejsze do wyjaśnienia. Przeciętny człowiek wracając z pracy jest na tyle zmęczony, że jego marzeniem po powrocie z domu jest położenie się na kanapie i zanurzenie oczu w szklany ekran telewizora czy komputera. Nie ma na nic więcej siły, nawet na otworzenie jamy ustnej. Tym sposobem umiera rozmowa ludzka powodująca przepaść między nimi. Pragnę również zwrócić uwagę na jeden kontrargument w tekście wyróżniający słowa o treści: ,,To sztuka rozumieć się bez słów”. Pozwala on nam wyciągnąć wniosek, że ,,Czasami cisza bardziej ludzi integruje niż słowa”, który jest zdaniem z opowiadania Barbary Kosmowskiej. Reasumując oznacza to, że ludzie również potrzebują spokoju. Ale czy to oznacza, że nie mogą ze sobą rozmawiać? Sądzę, że mogliby po ciężkim dniu pracy umówić się na kawę czy herbatę i porozmawiać w zacisznym miejscu albo chociaż pomilczeć bez żadnych gadżetów elektronicznych.

            Na zakończenie, wracając do pytania podstawionego w tezie, udzielam jednoznacznej odpowiedzi ,,nie”. W dawnych czasach przemysł elektryczny nie był tak bardzo rozwinięty i ludzie dla własnej przyjemności chcieli ze sobą rozmawiać przez wspólne spotkania. Dzisiaj można zrobić to drogą wszelkiego rodzaju komunikatorów, które tak naprawdę nic nie wnoszą do naszego życia i z pewnością nie poprawiają kontaktów między ludzkich. Według mnie społeczeństwo powinno odstawić chociaż na pewien czas ’’urządzenia codziennego użytku” i spędzać ze sobą dużo więcej czasu. Śmiem twierdzić, że nawet człowiek bardziej wypoczywa przez rozmowę niż przez wlepianie oczu w ekran telewizora. Jednak kiedy nadejdzie czas na konwersację dwojga ludzi, którzy dawno się ze sobą nie widzieli okazuje się, że nie mają tak naprawdę o czym ze sobą rozmawiać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz